Wizyta u dermatologa i szok totalny

Chciałam tego posta wstawić już kilka dni temu... niestety miałam dość poważny problem ze zdrowiem :( Nawet trafiłam wczoraj do szpitala. Na szczęście już z niego wyszłam :) Po środowej wizycie u dermatologa jestem w szoku, nie sądziłam że moja skóra jest w tak dramatycznym stanie. Musiałam kupić masę dermatologicznych produktów, które wcale tanie nie są :( Na szczęście dostałam maść na problem ze skórą moich pleców, o których wspominałam w pierwszym poście o firmie Avon :) 

Może na początek zacznę od pielęgnacji twarzy.

Effeclar - La Roche-Posay - oczyszczający żel do skóry wrażliwej z wodą termalną, bez mydła, z pH 5.5, do czyszczenia skóry trądzikowej i tłustej. Ma eliminować zanieczyszczenia i nadmiar sebum. 200 ml/40 zł

Cetaphil MD Dermoprotektor - balsam (krem) do twarzy i ciała. 

Moja dermatolożka powiedziała, że potrzebuję kremu na dzień, miałam do wyboru kremy Nivea bądź Cetaphilu. Wybrałam tą drugą firmę, ponieważ wiele dobrego o ich produktach słyszałam i chciałam po prostu je wypróbować :)

Otrzymał Laur Klienta - Odkrycie 2011 r. oraz Perłą Dermatologii Estetycznej 2008, 2009, 2011, 2012 r.

Może być stosowany u dzieci. 

Bez środków zapachowych. Do skóry wrażliwej lub suchej. Ma szybko się wchłaniać i nawilżać, pomagać zachować naturalną ochronną barierę skórną, natychmiast wygładzać i zmiękczać skórę.  

250 ml/45 zł

Duac - jest to chyba jeden z najbardziej rekomendowanych leków dermatologicznych przez lekarzy. Mam nadzieję, że mi też pomoże uporać się ze swoją skórą i cerą :) 

15 g/45 zł

Teraz czas na moje nieszczęsne plecy:

Ichtiol - jest to maść robiona przez farmaceutów na receptę. Okropnie pachnie :/ Jak asfalt. Nie lubię takiego zapachu, źle mi się kojarzy i mam ogromny problem z stosowaniem tego produktu. Maść przeciwzapalna i bakteriostatyczna. Do stosowania miejscowego do leczenia stanów zapalnych skóry, błon śluzowych czy ran.

Kolejny lek jest przeznaczony do stosowania pod moje prawe oko. Tam utworzyło mi się ni to strupek ni to podwójny naskórek... sama nie wiem co to :( Nie umiem tego nawet opisać :( Ale mam nadzieję, że przejdzie mi po kremie Triderm. 15 g/24 zł

Ostatnim już lekiem jest Zincas - sa to tabletki z jonami cynku, którego nie dobór powoduje problemy ze skórą. 50 tabletek/11 zł.

Oprócz leków zapisanych przez dermatologa kupiłam jeszcze najzwyklejszą glukozę, z tego względu iż kawy nie piję, a mam ostatnio ciężki okres w życiu i muszę wspomóc się jakimiś produktami żeby nie zasypiać w dzień :) 

75 g/5 zł 

Pozdrawiam Lavanda oxox

Wiosenne fiolety

Wczoraj dostałam od siostry jej starą, już nie używaną przez nią paletkę 4 cieni z AVON. Z tego co wiem tych kolorów i tej serii z owalnym opakowaniem już nie ma... ale nikt nie powiedział, że nie będzie :) 

Seria True colour, która jest obecna, ale z innym opakowaniem, nazwą i innymi odcieniami cieni. W kolorze: Vintage Violet

Tak naprawdę, chciałabym się skupić na odcieniach i kolorkach :) Uważam, że są przecudne, dobrze na pigmentowane - ani nie za mocno ani nie za lekko - czyli tak jak lubię ^^ Kolory idealne na nadchodzącą wiosnę, przypominają mi właśnie kwitnące łąki pełne kwiatków. Na pewno niedługo będę te cienie używać :) 

1 cień - neutralny kolor w odcieniu skóry,

2 cień - odcień bardzo jasnego fioletu - lawendowy,

3 cień - ocień soczystego fioletu - fiołkowy,

4 cień - odcień bardzo ciemnego fioletu - śliwka węgierka.

Opakowanie dodatkowo posiada lusterko i mały aplikator cieni.

Już zmykam, pędzę do dermatologa a później do nauki :) 

Avonowskie zakupki :D

Po baaaardzo ciężkim tygodniu moja ukochana mama pojechała zrealizować kolejne zamówienia na kosmetyki AVON :) Oprócz tego kupiła dodatkowo dla mnie kilka produktów na poprawienie humoru :) Ten tydzień był dla mnie straszny :( Bardzo dużo nauki i wczesnego wstawania :( Przez cały tydzień na nogach byłam już od 4.30 - 5.00 a normalnie wstaję dopiero koło 6 :/ Nie wyspana, zdenerwowana i chyba każda na moim miejscu chciałaby, żeby ten tydzień już się skończył :) Dobrze dość użalania się nad sobą..... a więc... Zakupy :) 

- Szminka jaką sobie zamówiłam jest to "Szminka Idealny Pocałunek" Po raz pierwszy weszła do sprzedaży w poprzednim katalogu i była przeceniona -50% więc się skusiłam :) Zamówiłam sobie dwie a trzecią dostałam dodatkowo od mamusi :)
Cena regularna: 32 zł, ja zakupiłam za 15,99 zł

Mam w kolorach:

* Lovey Dovey Pink

* Natural Glow

* Chic Nude - tą dostałam od mamy :)

Jest to pomadka z olejkiem z awokado i kokosa oraz zawiera enzymy owocowe wygładzające powierzchnie ust. Z SPF 15. Póki co jeszcze ich nie używałam, ponieważ mam wiele innych do wyczerpania, ale mam nadzieję, że niedługo to właśnie je zacznę używać i katować ^^

- Serum na zniszczone końcówki Advance Techniques Daily Shine - ma chronić włosy przed zniszczeniem, wygładzać i nadawać zdrowy wygląd. Konsystencja podobna do Jedwabiu z Joanny. Użyty 2 razy, więc nie mogę się na jego temat wypowiedzieć. Póki co nei zauważyłam poprawy. Moja bratowa bardzo mi go polecała, zresztą jej również go zakupiłam i dzięki jej namowom skusiłam się na niego :) Jaki efekt... zobaczymy :P 

cena regularna: 23 zł, ja kupiłam za 11,99 zł

- Ampułki rewitalizujące do twarzy z ekstraktem z czarnego kawioru Planet Spa 
Myślę, że oddam je swojej mamie, ponieważ mi akurat takie rzeczy nie są potrzebne, a dostaliśmy je w prezencie :) 
cena regularna: 30 zł, ja nic nie płaciłam ze względu na to, że to był prezent :)

Prezent od mojej mamy to Perfum CITY RUSH... podobno nowy zapach. Jest jeszcze nie odpakowany, ponieważ w tej chwili używam swoich perfum. Te tak myślę, że poczekają jeszcze na otwarcie :P Nie wiem jak pachną więc nie jestem w stanie się o nich wypowiedzieć.

Mama zakupiła jeszcze płyn do kąpieli... Avon Senses Garden of Eden 500ml

Piękny, kwiatowy zapach... przypominający wiosenne kwiatki :) Aż chcę, żeby ta zima i mróz się jak najszybciej skończyło :)

cena regularna: 17 zł, ja kupiłam 2 w cenie 18,90 a ten drugi powędrował do mojej bratowej :)

Kolejny prezencik od mamusi to nowość III katalogu 2013 :) czyli puder rozświetlający, z pięknie połyskującymi drobinkami. Nie mogę doczekać się, aż go przetestuje ^^ 

cena regularna: 21,99 zł

I ostatnia już rzecz :) Szampon Advance Techniques z olejkiem arganowym... każdy chyba zna działanie olejku arganowego i nie trzeba o nim zbyt długo opowiadać :) W tym momencie znajdziemy bardzo wiele produktów z właśnie tym olejkiem :) Mam tylko nadzieję, że na moich włosach się sprawdzi i będę mogła go dalej kupować... bo nie powiem... napaliłam się na niego ^^ pojemność 400ml więc dość sporo... pamiętam, że właśnie te szampony starczały mi na bardzo długo :) Jeden z nich będzie pokazany pod koniec lutego w projekcie DENKO :) 
cena regularna: 16 zł 

To wszystko na dziś :) Miłego weekendu ^^ buziaki 

Les Miserables

Właśnie wróciłam z kina :) "Nędzników" ^^ polecam naprawdę każdemu :) Oczywiście trzeba lubić musicale :) Ponieważ ten film w całości opiera się na śpiewie :) Nawet zwykłe dialogi :) Wycisnął ze mnei wszystkie możliwe łzy :) Bardzo wzruszający :) Gra aktorska fenomenalna :) Widz był wstanie uwierzyć, że to prawdziwi ludzie a nie aktorzy grający jakąś tam rolę :) Ich emocje były jak najbardziej prawdziwe i naturalne :) Co bardzo cenie w filmach :) Hugh Jackman bez zbędnych zdań :) Po prostu BOSKI <3 Wiele się nauczyłam :) Naprawdę pieniądze za bilet nie pójdą na marne :) Wybierzcie się do kina :) Jeśli nie na to, to na coś innego :) Każdemu należy się mały odpoczynek bo naprawdę ciężkim tygodniu..., który właściwie jeszcze się nie skończył :(