czwartek, 26 września 2013

10 jesiennych celów na październik i listopad...

Na kilku blogach podpatrzyłam pomysł  10 jesiennych celów do zrealizowania :)
Przedstawiam Wam moje małe cele. Mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować do grudnia, bo wiem jaka jest satysfakcja i radość z każdego odhaczonego punktu :)))



Jeżeli zrobiłyście już swoją listę lub macie ochotę ją zrobić dajcie znać w komentarzach.

Good luck! 
Y Hasta la vista ! 

czwartek, 19 września 2013

Kosmetyki, których NIE polecam


1. SunOzon balsam brązujący do ciała - okropieństwo totalne ! Mimo iż próbowałam kłaść produkt w miarę równo powstały straszne smugi :( Aż wstydziłam wystawić nogi na dwór (położyłam sunozon tylko na nogi) :/ Nigdy więcej nie skuszę się na tani samoopalacz, nie popełnię tego błędu :(

2. Pharmaceris duoaktywny żel nawilżający pod oczy - niestety rozczarowanie :( a szkoda, bo bardzo lubię Pharmaceris :( Według producenta nasza skóra pod oczami ma być gładka i nawilżona - powiem, że w moim przypadku nie było ani jedno ani drugie. Teraz dzięki temu żelowi zmagam się z wysuszoną skórą pod oczami. Z tego co się dowiedziałam w aptece to wycofali ten produkt ze względu na skargi klientek skarżących się na wysuszenie skóry (to co spotkało mnie). W ofercie firmy pozostał tylko krem pod oczy.

3. Yves Rocher olejek odbudowujący do włosów suchych lub kręconych Repair - pierwsze rozczarowanie tą marką. Olejek, który miał włosy odżywiać, nawilżać i odbudowywać sprawił, że włosy po olejowaniu i umyciu były wysuszone jak wiór ! :( Nigdy chyba nie miałam tak suchych włosów jak po zastosowaniu tego oleju a stosowałam według zaleceń producenta.... Olejek był dość drogi bo za 150 ml płacimy ok. 30 zł :(

4. On Line sól do stóp zmiękczająca i regenerująca - właściwie jedynym wielkim minusem tej soli jest BARDZO... AŻ ZA BARDZO intensywny zapach bawełny... jest on na tyle duszący, że nie sposób wysiedzieć przy nim kilka chwil :( Śmierdziuch totalny ! Producent również zapewnia, że sól ta wygładzi zrogowacenia... nie dajmy się nabrać takim bajkom, bo ten produkt nigdy tego nie zrobi :)

niedziela, 15 września 2013

Miss Selene nr 191




Kolorek na dziś to bardzo ładny koralowy odcień. Jak wiecie lakiery z Miss Selene są bardzo tanie kosztują ok. 3 zł za 5 ml. Bardzo lubię je kupować, bo wiem, że tą pojemność wykorzystam :) Zdjęcia są robione 3 dnia od nałożenia. Możecie zobaczyć jak się lakier zachowuje po kilku dni noszenia. Mam na sobie tylko jedną warstwę, która wszystko ładnie zakryła. Widoczne są lekkie obtarcia lakieru na końcu płytki paznokcia, ale nie ma odprysków. Lakier utrzymał mi się jeszcze 1 dzień bez odprysku, później już zaczęły się one pojawiać.




Uwielbiam te lakiery :) Za niewielkie pieniądze mamy efekt 4 dni na paznokciach od pomalowania z niewielkimi obtarciami. Ja jestem zachwycona :)




środa, 11 września 2013

Ulubieńcy sierpnia :)

Już prawie połowa września a ja dopiero przychodzę z sierpniowymi ulubieńcami. Przepraszam ale teraz tak naprawdę zaczyna się dla mnie praca więc postów pewnie będzie mniej :( Będę się starać wstawiać jak najczęściej! :)
Staram się być często na FB. Zaglądajcie tam czasem, bo piszę o wszystkim... nie tylko o kosmetykach :)

Przejdźmy do ulubieńców :) 

1. YR szampon do włosów REPARATION idealnie sprawdza się na moich włosach w duecie z odżywką, o której przeczytacie poniżej :) Moje włosy już są w coraz lepszej kondycji niż np. miesiąc temu :) Myślę, że to również przez zmienienie pielęgnacji z czego jestem bardzo dumna :) Szampon starczył mi na miesiąc codziennego mycia a kosztuje ok. 12-14 zł.

2. YR żel pod prysznic Ylang-Ylang. Pisałam o nim w ostatnim denku :) Ulubieniec ulubieńców :) Zapach fenomenalny, długo utrzymujący się na skórze, delikatnie ją również nawilżał. Jestem zadowolona i na pewno do niego wrócę :)

3. Joanna jedwab do włosów. Świetnie wygładza i "dyscyplinuje" moje niesforne kosmyki. Ładnie je również nabłyszcza i odżywia (przynajmniej wyglądają na zdrowsze:))

4. Garnier odżywka do włosów UltraDoux z olejkiem z awokado i masłem karite do włosów suchych i znoszczonych. Idealny duet z szamponem z YR. Jestem bardzo zadowolona z mojej sierpniowej pielęgnacji włosów. Używałam tej maseczki po każdym myciu głowy i zauważyłam znaczne wygładzenie włosów. Bardzo ładnie również nabłyszczała włosy... troszkę dodawałam jedwabiu aby błysk był bardziej widoczny :))



5. Inglot cień perłowy nr 397. Nie schodził z moich oczu w sierpniu :) Miałam go praktycznie codziennie. Po prostu się zakochałam :))) Z chęcią powracam cały czas do niego. Uwielbiam go za unikatowość oraz szampański kolor, który lubi się delikatnie zmieniać w różnym świetle :)

6. W7 pędzelek. Zakupiony w Pepco za grosze a okazał się naprawdę świetnym pędzelkiem :) Malowałam nim przez ponad miesiąc non stop. W sumie nie potrzebuję już innych pędzli do oczu - jest bardzo uniwersalny (idealny do nakładania oraz do rozcierania cieni). Bardzo się z nim polubiłam.

7. Vichy dermablend 25 nude. Podkład, z którym od połowy lipca się nie rozstaję :) Bardzo mi przypadł do gustu, zakrywa to co powinien - nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń :) Za niedługo pewnie będę potrzebowała jaśniejszego koloru.... zastanawiam się nad zakupem Lumene oraz LRP (chcę porównać dla Was kilka podkładów :))

8. Zara White. Pisałam już o nim w denku. Bardzo przyjemny zapaszek i bardzo delikatny, lekko kwiatowy.... mam już kolejną buteleczkę, ponieważ bardzo dużo psikałam się w sierpniu... aż chyba za dużo skoro ją całą już wykorzystałam :P Na pewno powrócę jeszcze nie raz do tego zapachu :)



sobota, 7 września 2013

Wakacyjne denko cz. 2

Kolejna część denka... tym razem bardzo skromna :) Przedstawiam Wam to co udało mi się wykorzystać w czasie mojego pobytu w sanatorium :)

1. Starazolin krople do oczu - pomogły mi uporać się z reakcją alergiczną jaką miałam w Warszawie. Przyjemne, również do stosowania codziennego jako nawilżacz. Szkoda, że mają strasznie krótki czas ważności i nie jesteśmy w stanie ich całych wykorzystać :(

2. Szampon 2w1 do codziennego stosowania dla każdego rodzaju włosów z aloesem, awokado i ekstraktem z melona. Szampon rodzinny, który głównie używa mój tato ale czasem ja też myję nim głowę. Ma ładny, uniwersalny zapach :) Duża butla (500 ml) starcza na bardzo długo.

3. YR żel po prysznic Ylang-Ylang mój ukochany od tych wakacji zapach :) Niesamowicie długo utrzymuje się na mojej skórze przez co czuję się czysta przez dłuższy czas :) Uwielbiam ich żele :))) Mam do wykorzystania jeszcze 2 buteleczki o innych zapachach ale z pewnością do tego wrócę :)))

4. Zara White. Perfum o przyjemnym świeżym i bardzo delikatnym zapachu. Strasznie mi się spodobał. Mam już drugą buteleczkę :) Kosztuje ok. 35 zł

5. YR kremowy żel pod prysznic mango i marakuja (edycja limitowana). Przyjemny, ale nie powalił mnie tak bardzo jak Ylang Ylang :(


wtorek, 3 września 2013

Wakacyjne denko cz. 1

Denko z połowy lipca i sierpnia :)

Oczywiście zużyłam opakowanie chusteczek i 2 paczki płatków kosmetycznych.

1. Zużyłam 2 opakowania moich ukochanych soczewek z Bausch&Lomb 
2. oraz płyn do ich płukania również z tej firmy :) 


3. Kolejne opakowanie Listerine tym razem wersja Stay White
4. Była recenzja czas na denko :) Płyn micelarny z BeBeauty - recenzja ......
5. Peeling do stóp z BeBeauty. Słyszałam, że został wycofany :( a szkoda bo fajny był z niego zdzierak.
6. Antybakteryjny żel do rąk z Essence. Bardzo go lubiłam, miał fajny zapach :) Jak go jeszcze dorwę w ich szafie z pewnością się skuszę :)


7. Eyeliner z Essence w pisaku. Totalna porażka - nigdy więcej. 
8. Antytrądzikowy krem tonujący 02 do cery zanieczyszczonej, skłonnej do wyprysków z Ziaji. Tonować to on nie tonował, odcień troszkę za ciemny dla mnie. Nie używałam go w ogóle - czas wyrzucić :)


9. Głęboko oczyszczająca maseczka peel-off z zieloną herbatą. Bardzo lubię tego typu maseczki, był to dla mnie czysty relaks :)
10. Krem pod oczy z opuncją figową. Przepięknie pachnie i bardzo dobrze nawilża skórę pod oczami. Polubiłam ten krem :) Zużyłam kilka próbek.
11. Pastylki musujące z Sephory. Zakup z Warszawy. Wykorzystałam ja i moja mama. Obie jesteśmy zadowolone :) Kupię więcej. Przepiękny zapach, fajny masaż podczas rozpuszczania, stopy później bardzo długo nimi pachniały. Świetne :)
12. Maseczka oczyszczająca z Ziaji. Bardzo polubiłam. Mój ulubieniec :) Na pewno będzie recenzja :)
13. Emulsja do higieny intymnej Biały Jeleń. Fajna aczkolwiek mam swoje niezawodne produkty i nie zakupię pełnowymiarowego opakowania.


14. Bielenda Olejek Arganowy cera bardzo dojrzała i sucha. Mama go wykorzystała i była bardzo zadowolona :)
15. Maska Kolagenowa BioDermic. Również wykorzystana przez mamę i również jej się sprawdziła ta maseczka. Niestety jest droga :(
16. Schauma lśniący kolor odżywka. Mamie się bardzo podobała i powiedziała, że z chęcią jeszcze ją zakupi :)