poniedziałek, 26 maja 2014

NEW IN

Nowości ostatnich miesięcy. Jest ich niewiele, bo ostatnio jakoś nie mam parcia na kupowanie kosmetyków ani ubrań. 
Pierwsze są okulary, w których mieliście już okazje mnie zobaczyć. Potrzebowałam nowych bo stare już były do niczego a soczewek już nie miałam siły nosić. 
Dwie spódniczki. Fuksjowa kupiona w jednym z poznańskich butików a koralowa szyta na miarę. Kokardka jako ozdoba do włosów zrobiona z tego samego materiału. Obydwie wspaniałe!!! 
Jak dla mnie spódniczki i sukienki będą królować tego lata. Chcę się wreszcie poczuć bardzo dziewczęco :)))



sobota, 24 maja 2014

LOOKING FOR SOME INSPIRATIONS

Z pewnością najbliższe wakacje upłyną pod znakiem mnóstwa stylizacji. Już zbieram pomysły i inspiracje na niektóre outfity. W jednych z moich ukochanych magazynów znalazłam wiele fantastycznych pomysłów! W Elle jak zawsze piękna Magda Mołek, a gwiazdą okładki Twojego Stylu Kamila Baar. Trendem, który nie wychodzi z mody to kolorowe, świeże, pastelowe, neonowe odcienie na paznokciach :) Klasyczna czerwień poszła w odstawkę a zastąpiły ją żółcie, fiolety, zielenie i zawsze modny niebieski! Post z paznokciami na pewno się pojawi, jednak najpierw muszę je troszkę uratować :(





czwartek, 22 maja 2014

KINDLE 4 CLASSIC - EBOOK



Swojego Kindle dostałam jako prezent urodzinowo-imieninowy od jednego z braci. Już wtedy od dłuższego czasu marzyłam o tym gadżecie, bo nim nie wątpliwie jest. Możecie sobie wyobrazić moją radość po otworzeniu opakowania i znalezienia tam mojego własnego, prywatnego Kindle. Pokochałam ten sprzęt od pierwszego użytku. 


Krótko mówiąc, jest on niewątpliwie towarzyszem mojego codziennego życia, gdy tylko mam chwilę sięgam po ebook i zaczytuję się w ulubionych pozycjach. Od kiedy go posiadam zaczęłam czytać więcej książek, a i tak rocznie dużo ich czytałam. Jest po prostu wygodniejszy od papierowej wersji to znaczy - mniejszy, poręczniejszy, lżejszy, zgrabniejszy. Kiedy jadę zatłoczonym tramwajem sprawdza się wyśmienicie, ponieważ jest wtedy łatwiejszy w obsłudze niż posiadanie w danym momencie książki o takich a nie innych wymiarach i mieć jeszcze trudności w przewracaniu stron. Książki ściągam z internetu w rozszerzeniu PDF lub MOBI. Kindle ma ogromną pojemność! A zużycie baterii przy intensywnym czytaniu następuje po kilku tygodniach (ok.5). Co ciekawe można wybrać wielkość i rodzaj książki, żeby nam się lepiej czytało. Ebook posiada również rotację ekranu. Kindle jest na tyle sprytny, że informuje nas ile procent książki już przeczytaliśmy. Wgrane mamy już słowniki : angielski oxfordzki, amerykański, portugalski, francuski, niemiecki, hiszpański i włoski, które służą do tłumaczenia słów książki i nie tylko. W każdej chwili można zrobić także notatki w trakcie czytania czy też podkreślić wybraną frazę. 
Etui zakupiłam w Empiku za ok. 90 zł. Porządne, co widać po rocznym użytkowaniu. Ani śladu rys czy zadrapań.



Jest on fantastyczny! Z pewnością godny uwagi i przede wszystkim zakupu. Nadal uwielbiam książki tradycyjne i w nich się zaczytuję jednak Kindle sprawdza się w czasem ekstremalnych warunkach (godzinach rannych, popołudniowych w zatłoczonych miastach oraz w trakcie podróży). 


niedziela, 18 maja 2014

RAINY DAYS

Pełno chmur ostatnimi czasy nad Wielkopolską, ciągle pada i pogoda nie jest zbyt ciekawa. Na szczęście wczoraj było kilka momentów bez deszczu więc wykorzystałam okazję i ruszyłam na małą sesję. Wczorajszy poczęstunek do uroczystości - chrztu - miała miejsce w przepięknym dworku niedaleko Poznania. Piękna przestrzeń, dużo zieleni! Cudo!
A maj niech wreszcie ma w sobie troszkę słoneczka :(
Już za dwa dni stylizacja będzie w pełni przedstawiona.


wtorek, 13 maja 2014

BROWN BROWNIE

To jedno z moich ulubionych ciast. Przygotowanie jest niezmiernie łatwe i szybkie. Przepis kilka lat temu podała mi moja koleżanka gdy poszukiwałam fajnego pomysłu na nową słodkość. 

6 jaj 
100 g mąki
200 g gorzkiej czekolady (2 tabliczki)
200 g masła
300 g cukru

Zanim zacznę przygotowywać ciasto nad garnkiem z wodą, która się gotuje rozpuszczam w małej miseczce masło i czekoladą. Najlepiej jest ją pokruszyć. Mieszamy co jakiś czas. W czasie kiedy 2 składniki się rozpuszczają ubijam jaja dodając mąkę oraz cukier (wszystko w mikserze na niskich lub średnich obrotach). Gdy czekolada z masłem jest już gotowa odstawiam ją na chwilkę do wystudzenia. Jak to nastąpi wlewam ją do masy przygotowanej w mikserze i ponownie miksuję. Blachę 26x21 cm smaruję tłuszczem. Pieczenie trwa ok. 20 min w piecu rozgrzanym do 200 oC.
Ciasto jest gotowe do spożycia po ostudzeniu ! :)))) Dobra robota :)))


 









niedziela, 11 maja 2014

NEW IMAGE

W najbliższym czasie nastąpi zmiana adresu bloga. Jak widać blog jest obecnie w przebudowie, gdy będzie już wszystko gotowe napiszę o nowym adresie i wszystko będziecie wiedzieć :) Spokojnie ! :)