wtorek, 26 marca 2013

Bubelek...

No i przyszedł czas na bubelka :P W styczniu zaczęłam bawić się z moją mamą w Avon, zamawiamy kosmetyki, testujemy itp. Niektóre produkty są naprawdę świetne, sprawdzają się rewelacyjne, ale są też małe rozczarowania... takim okazał się korektor. 

Rozświetlający korektor w pędzelku - Avon

Cena regularna 
28 zł    (ja zakupiłam go w promocji więc jakoś strasznie nie ubolewam nad tym, że się nie sprawdził :) Na pewno nie kupiłabym go za cenę regularną)

Pojemność
2,46 ml


Opis producenta: 
Rozświetla cienie pod oczami. Dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: medium, light.


Opakowanie: 
Czarne, przypominające grubszą kredkę do oczu, po jednej stronie posiada nakładkę a po drugiej ma pokrętełko, dzięki któremu wydobywa się substancja.


Kolor i konsystencja: 
Nie wiem czemu ale z założenia chyba każdej firmy kosmetycznej korektor rozświetlający musi mieć nawalone miliony świecącego się brokaciku.. i tak jest również w tym przypadku :/ Konsystencja dokładnie taka jaką powinien mieć korektor w płynnej formie

Zdjęcia w świetle dziennym i sztucznym:



Wydajność:
Trudno mi określić bo rzadko kiedy sięgam po ten produkt i nadal go jest pełno... zastanawiam się nad oddaniem go  komuś, może innej osobie się sprawdzi.

Działanie + moja opinia: 
Z założenia ma niwelować cienie pod oczami i pięknie rozświetlić miejsce wokół oczu... Czego w ogóle nie robi ! Nie dość że nie przykrywa cieni, z jakimi walczę od dłuższego czasu, to roluje się w miarę noszenia na twarzy, nieładnie odznacza, pokazuje wszystkie niedoskonałości. Generalnie robi wszystko to czego nie powinien. Dla mnie BUBEL WSZECH CZASÓW !!!! Nigdy nie miałam tak karygodnie złego produktu do twarzy :/ 

Powiedzcie czy korzystacie z kosmetyków Avon i poradźcie mi proszę jakieś dobre korektory... mam naprawdę serdecznie dość moich cieni pod oczami :( Nie wiem czym to spowodowane, bo wysypiam się, nie jestem zmęczona a je nadal mam :/ Nigdy nie miałam spuchniętych oczu, zawsze tylko cienie. 

4 komentarze:

  1. o tak... to prawdziwy bubelek- przekonałam się niestety na własnej skórze (dosłownie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj :((( ale chociaż dobrze że nie tylko ja mam taką opinię o nim :) Będę szukać czegoś nowego :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ja do produktów z avonu podchodzę z dużym dystansem, zazwyczaj kupuję coś, co ktoś mi poleci, albo jak jest jakaś duża promocja ;P

    Nie miałam tego produktu i wiem teraz, żeby go omijać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zamawiam bo mama jest konsultantką :) Na niektórych produktach się przejadę a niektóre są naprawdę świetne :) Ale chyba tak z każdą firmą jest :) Jeszcze się nie spotkałam z taką, żeby wszystkie jej produkty mi odpowiadały :)

      Usuń