środa, 24 kwietnia 2013

Kilka słów o wczorajszej wizycie u dermatologa :)

Jak co miesiąc, bądź półtora wybieram się do mojej ukochanej pani dermatolog :) Mimo, iż znam ją od kilku miesięcy wiem, że to jeden z najlepszych lekarzy jakich miałam :) Widzę poprawę mojego stanu skóry, wszystko co przepisuje mi pomaga a co ciekawe... nie bada mnie jakoś dogłębnie :P Każe się rozebrać, pokazać plecy (mam z nimi problem, który już jest zniwelowany prawie do 0 dzięki pani doktor ^^) patrzy na ciebie zza swojego biurka i wie co Tobie dolega i co powinieneś stosować :) Kiedyś chodziłam do innej pani, która badała mnie przez ok. 20 min :/ Myślałam, że wyjdę z siebie w tym gabinecie :/ Na dodatek przepisała mi produkty, które nie powinnam stosować do swojego rodzaju skóry :/ Jakaś porażka po prostu :( A tak to wchodzę do gabinetu na dosłownie 5 min pani jest przemiła i wychodząc z kliniki wiem, że to co zostało mi przepisane mi rzeczywiście pomoże :)

Pierwsza sprawa to moje plecy... Kiedyś pisałam, że ostatnio (czyli jakieś 2 miesiące temu) bardzo mnie wysypało na nich :/ Nie wiedziałam co się dzieje, ponieważ nigdy nie miałam takich problemów :/ Miałam przepisany Ichtiol (śmierdziuch do kwadratu, powiem tak... wali !!! jak świeżo zrobiony beton :/) Przy tej wizycie dowiedziałam się, że bardzo ładnie mi się już zagoiło wszystko i zostały już takie ostatki :) Na nie mam stosować maść:


Kolejna sprawa to wymienienie całej mojej pielęgnacji na kosmetyki firmy : LRP, Tołpa oraz Bioderma... pani doktor poprosiła mnie o zakupienie produktów tych firm kiedy zużyję wszystko co mam i używam w tej chwili :) Moja bratowa jej zawtórowała a ja z jej zdaniem się bardzo liczę :) Ona chodzi do naszej dermatolog już od 7 lat, robi to co mówi pani doktor i twarz ma w idealnym stanie :) Mam nadzieję, że ja też taką będę miała :) Mimo tego, że te firmy są szalenie drogie, to jednak to wyższa półka i na prawdę działają :D

Ostatnią sprawą jest ostatnie NADMIERNE wręcz wypadanie moich włosów :( Z mocnych, zdrowych stały się słabe, liche :( Mam ich coraz mniej :( Boje się, że zaraz wyłysieję :( Cały czas pamiętam moje grube kitki a teraz.... szkoda gadać :( Myślałam, że problem sam zniknie dlatego nic nie mówiłam przy wcześniejszej wizycie :/ A jednak pomyliłam się :(
Doktor przepisała mi wcierkę do włosów zrobioną przez farmaceutów w aptece więc nie powiem z czego się składa :( Nie mogę się nawet doczytać.



I produkt, w którym pokładam największe nadzieje to szampon Dermena firmy Pharmena hamujący wypadanie włosów i stymulujący odrastanie ich :) Ma wzmacniać mieszek włosowy i poprawiać jego odżywienie. Reguluje pracę gruczołów łojowych i chroni przed powstawaniem podrażnień. Ma także nie obciążać włosów. Efekt ma być widoczny po około 3-4 tygodniach. Najlepsze efekty osiąga się stosując go podczas codziennego mycia, bądź co drugi dzień. Również produkt polecany jest po zakończonej chemioterapii. Kosztował on ok. 32 zł Strasznie drogi ale mam nadzieję, że pomoże :) Terapię zaczynam od początku przyszłego tygodnia :) Również można nabyć odżywkę albo żel tej firmy dla lepszych efektów, natomiast nie miałam ochoty wydawać ok. 100 zł na 3 produkty do włosów :/ Jego wadą jest małe opakowanie bo tylko 200 ml a przy moich długich włosach   (do pasa brakuje mi ok. 15 cm) nie wiem na ile mi starczy :( Mam tylko nadzieję, że jest wydajny :)

Skład: 
Aqua, sodium laureth sulfate, lauryl glucoside, coca-midopropyl betaine, juglans regia leaf extract, coco-glucoside, glyceryl oleate, hydroxypropyl-trimonium, peg-15 coco polyamine, parfum, sodium chloride, dmdm hydantoin, methylparaben, phenoxyethanol, propylparaben, 1-methylnicotinamide chloride, hexyl cinnamal, limonene, linalool.


Miałyście kiedyś takie problemy ? Możecie mi coś polecić ? Byłabym wdzięczna :)

8 komentarzy:

  1. szczerze to już możesz od razu iść na kolejną wizytę :) differin nic nie pomaga. polecam post na moim blogu o historii mojej walki z niedoskonałościami cery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisałam mam kilka już małych krostek :) Spróbuję :) Ufam mojej lekarce, jak nie zadziała pomyślę o czymś innym :) Z chęcią zobaczę :)

      Usuń
    2. To że nie zadziałał u jednej, nie znaczy że u drugiej też się nie sprawdzi ;) Każdy ma inną cerę.

      Usuń
    3. Dlatego mówię, że wypróbuję :) I już zauważyłam efekty po 3 aplikacjach :) Została maleńka jedna krosteczka ^^ a było ich około 5 :)

      Usuń
  2. Ah, te lekarskie/apteczne pismo :D Wiem coś o tym, bo mój tata jest lekarzem, a mam pracuje w laboratorium analitycznym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :) Dokładnie :) Ja się doczytać nie potrafię :P

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Z pewnością wypróbuję :) Dziękuję za informację :)

      Usuń