poniedziałek, 28 kwietnia 2014

TAG | MY PERFECT IMPERFECTIONS


Jestem osobą bardzo krytyczną wobec siebie natomiast w miarę podobam się sobie, przynajmniej staram się sobie podobać ;) Przedstawię po 4 części ciała z doskonałości i niedoskonałości mnie. Co w sobie lubię a co wolałabym poprawić.
Zaczniemy od negatywów, żeby później przejść do pozytywnych aspektów tego tagu. 


Jedną z moich największych wad jest wada wzroku jaką niestety razem z bratem odziedziczyłam po wcześniejszych pokoleniach naszej rodziny. Niestety mój wzrok leci z każdym rokiem, powiększa się co mnie bardzo denerwuje. Mam w planach za dobrych kilka lat zrobić operację dzięki której mogłabym zapomnieć o okularach i soczewkach jakie w tym momencie na zmianę noszę. Drugim punktem jest moja cera... wrażliwa ale tłusta... odwodniona i z cechami mieszanej. Sama już nie wiem co i jak z nią ale ufam swojemu dermatologowi i pielęgnacji jaką mi przepisuje. Na szczęście jestem na drodze tej idealnej, która mimo wszystko jednak wymaga kilku poprawek. Gdy będę gotowa przedstawię jak wygląda ona z bliska. Brzuch jest moją trzecią niedoskonałością. Nienawidzę! Wyglądam jak bym była w ciąży. Boczki mi się rozlewają na boki, obcisłych bluzek oczywiście nosić nie mogę. Kilka osób nastomiast zwróciło mi ostatnio uwagę, że schudłam z czego bardzo się cieszę. Bo może pozbędę się nieprzyjaciela :) No i uda, uda dość spore, masywne. No nie podobają mi się. Po prostu. Oczywiście z cellulitem ale już nawet na to nie zwracam uwagi.



Co zaliczę do swoich doskonałości? W przeciwieństwie do dużych ud mam bardzo ładne, zgrabne i wysportowane łydki. Szalenie mi się podobają i nie chciałabym chyba mieć chudziutkich nóg, których prawie nie widać. Kolejną zaletą mojego ciała to moje zęby. Może ich kolor nie jest jeszcze idealny (pracujemy nad tym) ale za to są równe, proste przez co uwielbiam się śmiać i je pokazywać :) Włosy również mogę zaliczyć do moich zalet. Mają przepiękny czekoladowy kolor, są długie, lśniące, zdrowe. Dzięki obecnej pielęgnacji zaczęły mi się jeszcze bardziej podobać bo teraz na dodatek są świetnie zadbane ;) I coś banalnego za dziękuję, że taka jestem... mój wzrost - 174 cm. Nie chciałabym być niższą osobą ani wyższą... myślę, że mój wzrost jest idealny jak na wzrost kobiet. Wiem, że nie jest on zależny od naszych widzimisiów ale gdybym miała szansę wybrać wzrost dla siebie zdecydowanie postawiłabym na przedział 172-175 cm :) Dzięki temu, że jestem dość wysoka to proporcje mojego ciała są ładnie rozstawione. Wyglądam na typową dziewczynę... nie za chudą ale też nie przy tuszy. 

Duże jest też piękne... nie tylko małe ;)

2 komentarze:

  1. Ja mam 170 wzrostu i nie byłabym zła za jeszcze kilka centymetrów :).
    Jeśli chodzi o uda... witam w klubie! :D

    OdpowiedzUsuń