piątek, 25 kwietnia 2014

EMPTIES!


Denko z ostatnich kilku miesięcy. Nie jest wprawdzie tak okazałe jak zawsze ale coś tam się znalazło. Wykończyłam mój ulubiony krem Effaclar Duo, o którym pisałam ostatnio. Teraz zdecydowałam się na inny krem ale wiem na pewno, że do niego powrócę bo jest tego wart! Razem z jego bratem żelem do mycia twarzy Effaclar i już używam kolejne opakowanie. Pozostając przy żelach to jednym z moich ulubionych stał się Lirene żel do mycia ciała z oliwką o zapachu mango... nawilżający, o przepięknym zapachu. Kupię go ponownie. Jeśli chodzi o włosy to zużyłam szampon YR z olejkiem jojoba. Był moim ulubieńcem do czasu gdy odkryłam szampony Dove. Teraz już wiem, że więcej go nie kupię. Z odżywką organixa moroccan argan oil wiązałam duże nadzieje. Była ok ale nie za cenę jaką za nią zapłaciłam czyli prawie 30 zł! Zdecydowanie za dużo jak na średnio skuteczny produkt. Serum do włosów Avon jest świetnie dyscyplinującym włosy produktem ale chyba teraz już znalazłam swojego ulubieńca, o którym napiszę później ;) No i ostatnia rzecz to pasta do zębów BlanxMed polecona przez Marti z BEAUTYNESS. Świetna pasta i z pewnością kupię ją ponownie.
Postanowiłam, że to już będzie ostatnie denko. 

8 komentarzy:

  1. Bardzo fajne denko, niestety żadnego z tych produktów nie miałam :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe denko :) Mnie zainteresował żel Lirene, musi pachnieć obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super denko:) też niestety niczego z tych kosmetyków nie miałam
    pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że tak się z Blanxikiem polubiłaś :) Ja nadal uwielbiam, nadal używam, zawsze jak jestem w PL robię zapasy :D

    OdpowiedzUsuń