Seria True colour, która jest obecna, ale z innym opakowaniem, nazwą i innymi odcieniami cieni. W kolorze: Vintage Violet
Tak naprawdę, chciałabym się skupić na odcieniach i kolorkach :) Uważam, że są przecudne, dobrze na pigmentowane - ani nie za mocno ani nie za lekko - czyli tak jak lubię ^^ Kolory idealne na nadchodzącą wiosnę, przypominają mi właśnie kwitnące łąki pełne kwiatków. Na pewno niedługo będę te cienie używać :)
1 cień - neutralny kolor w odcieniu skóry,
2 cień - odcień bardzo jasnego fioletu - lawendowy,
3 cień - ocień soczystego fioletu - fiołkowy,
4 cień - odcień bardzo ciemnego fioletu - śliwka węgierka.
Opakowanie dodatkowo posiada lusterko i mały aplikator cieni.
Już zmykam, pędzę do dermatologa a później do nauki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz