środa, 6 listopada 2013

Październikowe zdobycze :)

Kilka nowości jakie udało mi się zdobyć podczas minionego miesiąca :)

Mój pierwszy róż firmy Inglot, którą bardzo bardzo lubię :))) Zaczynam pomału lecz sukcesywnie kolekcjonować ich kosmetyki. Zdecydowałam się na bardzo delikatny a zarazem świeży różowy kolorek aby lekko ożywić zmęczoną buzie. 


W drogeriach zakupiłam na promocji cień w musie Catrice 070 Mauvie Star (kupiony za 6,99 zł) i pomadkę 01 Velvet Rose. 



W Pepco dorwałam bardzo ładne filcowe podkładki pod kubki :) Cena za 4 sztuki.



W TK Maxx dostałam pudło na kosmetyki do łazienki za cenę 44,99 zł. Pudło pomieściło wszystkie kosmetyki głównie do pielęgnacji, które zalegały mi na półeczce i bardzo nieestetycznie wyglądały :( Teraz to wszystko mieści się w jednym miejscu :)



A do H&M zaszłam tylko i wyłącznie ze względu na szaleństwo zakupowe i kartę rabatową -20zł na zakupy powyżej 50 zł. Szukałam na dziale bieliźnianym/piżamowym fajnych paputków do domu, bo moje które zakupiłam ponad rok temu w Carry niestety już się pomału drą. Maltretowałam je strasznie :P Niestety nic szałowego nie znalazłam, ale udało mi się upolować bardzo ładne dresowe spodnie oraz dwa drobiazgi takie jak gumki i spineczki, które będę używać do koczka :) Za całość zamiast prawie 60 zł zapłaciłam niecałe 40 zł. Czyli praktycznie tyle ile wynosiły same spodnie :)





W Biedronce znalazłam moją ulubioną odżywkę do włosów razem z szamponem :) Potrzebowałam czegoś nowego po nieudanych próbach mycia głowy szamponem delikatnym z YR.. (o tym później na blogu, muszę się zebrać i napisać recenzję myślę, że pojawi się bardziej pod koniec miesiąca)... Ten duet sprawdza się u mnie dobrze ale nie tak wyśmienicie jak ta odżywka z szamponem z serii Repair z YR :) 



A teraz coś co mnie strasznie zdenerwowało... :/ Dwa razy z rzędu spadła mi paletka MUA, którą zakupiłam w Pepco... za pierwszym razem praktycznie nic się nie stało ale za drugim....
Mimo tego, że na zdjęciu aż tak strasznie to nie wygląda to już te cienie nie nadają się do użytku :(




Good luck!
Y hasta la vista!

16 komentarzy:

  1. piękny róż
    a cienie możesz zmieszać zgnieść i zamknąć w jakimś pudełeczku i mieć nowy odcień cieni w nowej sypkiej postaci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje :) nie wiem czy ładny odcien wyjdzie :(

      Usuń
  2. Wycofują błyszczyki Stay Matt? Nieee :(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak słyszałam... ale chyba powinni zostawić niektóre odcienie :)

      Usuń
  3. odżywkę z Garniera bardzo lubię, ale dawno ją nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to już moje drugie opakowanie :) póki co nie zrezygnuje z niej :)

      Usuń
  4. szkoda, ze paletka padła, bo bardzo ładne kolorki:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. troszeczkę się wkurzyłam ale już mi przeszło :)

      Usuń
  6. Zaciekawił mnie cień w musie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie testuje :) muszę się przyzwyczaić do tego typu cieni i ich nakładania :)

      Usuń
  7. Róże z Inglota bardzo lubię, a twój odcień jest śliczny :) I ja też uwielbiam tę odżywkę z Garniera :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy ale na pewno nie ostatni :) dziękuje :) jest bardzo delikatny ale zarazem bardzo ładnie ożywia buzię i wydaje się być bardziej wypoczęta :)

      Usuń